Strata bliskiej osoby jest bolesna,ale w żaden sposób nie pojmuję jak w takiej chwili można zasiadać do kompa i pisać...Przyjmuję to za głupi żart...i nie na miejscu.Edyta napisał:Bardzo Ci Bożenko współczuję straty męża. Moje kondolencje.
|
|
Jako jedna z osób podejmujących próbę ratowania mam wyezuty sumienia.. gdybym wcześniej wybiegł i szybciej wszystko robił może by żył....
|
|
Raownik lub ratownik -jeżeli ty tak ratujesz jak piszesz to nie ma co się dziwić,że ci się nie udało |
|
Tez jechałem tym pociągiem, teraz ja zaczynam mieć wyżut sumienia, że nie powstrzymałem tej bandy rozemocjonowanych głąbów próbującej wyciągnąć tego kolesia. Z tego co słyszałem to ktoś go za ręke ciągnął próbując go wyciągnąć.... Ogarnijcie się ludzie jakiekolwiek próby wyciągania poturobowanego człowieka z takiej kupy złomu narażają ofiare na uszkodzenia kręgosłupa. Jeżeli ktoś go próbował wyciągnoć ciągnąc za ręke to gratulacje. Nie zdziwiłbym się gdyby się okazało że któryś z "ratowników" go dobił.
|
|
Jesteś GŁUPIM HUJEM - kogo obchodzi jakiś beznadziejny sylwester w beznadziejnym Wrocławiu w obliczu tragicznej śmierci młodego człowieka, który zostawił młodą żonę i 2-letnie dziecko!!!! Człowieku ogarnij się!!! |
|
Cytat:
"Człowieku ogarnij się!!!"
Trzeba być człowiekiem,by zrozumieć drugiego.Nie dostrzegam u tego osobnika cech ludzkich.
|
|
Do tego co napisał że dobrze że zginął.: Wiesz co? Ty pedale! Żeby kiedyś cię coś takiego spotkało! Życzymy ci tego wszyscy!!! Nie wiesz co to znaczy stracić bliską osobę. Jesteś nikim. Bezuczuciowym szmaciarzem! Wiesz co to znaczy kochać? Przykro mi pani Bożeno.. Niech się Pani trzyma i nie przejmuje takimi ludźmi.
|
|
powqiem tyle ze jak jezdzic sie nie umie .. na przejezdzie nie strzezonym trzeba sie zatrzymac na znaku spo a nie na wydre sie jedzie. jechalem tym pociagiem i luydzie widzieli myslal ze zdarzy przejechac a mam kiepskie warunki atmosferyczne wiec wiecie ...
|
|
Chamie bez uczuć!!! To ciebie powinno spotkać coś takiego.Taki młody chłopak,łzy same lecą z oczu jak się o tym myśli,zostawił takie malutkie dziecko(nawet tata nie będzie pamiętało).Jak można w ogóle pisać coś podobnego. Co to się dzieje Bóg zabiera takich dobrych i młodych ludzi.A takie CHAMY JAK TY MUSZĄ CHODZIĆ PO TEJ ZIEMI. |
|
~imprezowicz~ - czy ty jesteś normlany? Człowiek umarł, a ty mówisz ze dobrze że umarł ?! On napewno nie chcial, umrzeć, mógłbyś zrozumieć a nie rzocasz oszczerstwa . ! Gdybym była przy tym , nawe jeżli bym zdążyła na sylwestra to nie mogłabym się cieszyć, i radować. ! Ten człowiek możliwe że jechał do żony , dzieci
|
|
znałam go był moim rówieśnikiem , miał całe życie przed sobą nie potrafię pojąć że taka straszna śmierć go spotkała dopiero zaczął być tatą i mężem to takie okropne ,dlaczego niektórzy są tak okrutni, sami nie wiemy kiedy i co nas może spotkać ps. zgadzam się z|koleżanką| dlaczego Pan Bóg zabiera takich dobrych i młodych ludzi???????
|
|
Witam DZiękuje za Udzielanie pomocy czy mój Mąż dawał znaki życia może coś zdążył powiedzieć?bardzo bym prosiła o Udzielenie informacji. |
|
Śp.Przemek jeżdził na oponach zimowych!nie wypisujcie bzdur
|
|
Co za czasy, gościu jeszcze nie zesztywniał pewnie, a "zrozpaczona wdowa" już siedzi w necie i jeszcze jaki język. |
|
dla takich jak ty to nie ma słów leczysz się w psychiatryku jestem pewny bo taki łep zje***y jak ty powinien tam byc odp,,,od Żony zmarłego może szuka kogoś kto jest jej w stanie pomóc by było jej lżej znieść ból po stracie męża dlatego weszła na forum . |
|
~BoŻena~ niestety nie... Jest mi bardzo przykro z tego powodu że zmarł.
Co do osobnika to proszę wiedzieć że początkowo i jak byłem przeciwko wyciąganiu go z pojazdu. Gdy miał puls mówiłem zostawić go bo jeszcze gorzej będzie. Ale o właśnie ale gdy pulsu nie było wcale ( był nie wyczuwalny) to facet który widać że znał się na tym co robi powiedział by go wyciągać i próbować ratować. Ja osobiście wyciągałem go i mogę powiedzieć że nie było takich sytuacji jak ty mówisz typu ciągnięcie za rękę. Skąd ty wgl. takie historyjki brałeś?? Z WP z zakładki niewiarygodne?? Czy może z elementarza?\
Ale teraz nie czas ani miejsce na temat tego co było. Co się stało to się nie odstanie.
I mam prośbę. Skończcie rzucać oszczerstwa, głupio gadać ( komentarze typu: nie umiał jeździć) czy też inne są zbędne.
|
|
A teraz odpowiedź do ~BoŻena~
Niestety nie dawał znaków życia. Puls był wyczuwalny ale do pewnego momentu. Niestety jakąś chwilę przed przyjazdem
karetki zanikł. Z tego co się dowiedziałem to prawdopodobnie w karetce odzyskał go. Niestety nie udało się go uratować.
|
|
Ludzie ogarnijcie się trochę... Zamiast gadać czy trzeba było go wyciągać czy nie to byście poszli na kurs pierwszej pomocy a nie głupoty wypisujecie ... co wy gadacie ?? nawet przed wpisaniem czegoś na forum to można sobie z czystej ciekawości sprawdzić... a tak na przyszłość trochę współczucia to mogło sie zdarzyc każdemu...
A jak człowiek był wyciągany z samochodu to nie było już pulsu ani oddechu, i dla tego możliwe później było przeprowadzenie sprawnej akcji reanimacyjnej... Po czym Człowiek odzyskał puls znaczy życie! ale niestety... Teraz gadacie a w tedy żadnego modrego nie było co ??
|
|
A dla takich jak ty to już nawet w czubkach miejsca nie ma.GŁUPICH NIE SIEJĄ,A SAMI SIĘ RODZĄ. Tak po stracie męża najodpowiedniejsze miejsce kojące ból to forum...IDIOTA do potęgi n-tej. |
|
~gosc123~ napisałeś prawidłowo. Gdybyśmy go nie wyciągali i wszystko by się przeciągnęło. A tak to była możliwa szybka akcja reanimacyjna. A ktoś kto piszę że słyszał to i tamto.. A ja słyszałem że ufoludki przyleciały na ziemię.. Człowieku jeśli nie ma pulsu wyciąga się taką osobę. Bo inaczej zostaje tyko opóźniona akcja reanimacyjna.
|
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|